Fejs obcina zasięg nie od dziś. Polityka, która nakazuje wydawanie kasy, aby dotrzeć z wpisem do osób, które chcą go zobaczyć mnie przerasta. Jednoznacznie fanpage został usunięty- dlatego też pomyślałem, aby w jedyny dla mnie znany sposób poinformować was o tym.

Blog pustoszeje nie bez powodu. Skoro jednak już zdecydowałem się na wpis, to podzielę się informacjami co u mnie. Gram wciąż w Ingress’a z Żonką (powoli mnie dogania z poziomem, god damn). Udało mi się zakupić dwa bilety na Intel Extreme Masters w Katowicach 2017 (finał 05.03.2017). Niebawem będzie trzeba pomyśleć o hotelu…

Wyjazdy delegacyjne coraz bardziej mnie denerwują, może postanowieniem noworocznym będzie rozejrzenie się za nową pracą? Skoro o finansach mowa: rozpoczynam proces starania się o kredyt hipoteczny na mieszkanie. Ze względu na chęć skorzystania z dofinansowania MDM (aka. mieszkanie dla młodych), wszystko robi się nieco bardziej skomplikowane. Jestem na dobrej drodze.

Od ostatniego czasu, kiedy się „widzieliśmy” na fanpage, czy też blogu, no ewentualnie streamie… Przeżyłem wypadek. Dachowałem w mieście moim Mietkiem, który zakończył swój żywot jako dopuszczony do ruchu pojazd (szkoda całkowita). Jego brutalny koniec uszanujmy minutą ciszy… Poza wyrwą w sercu, po stracie kochanego autka, nic mi się nie stało. Lkaa trochę ucierpiała, ale dzięki temu przedłużyła sobie urlop.

Gram, nadal gram. EvE Online na przemian z Elite: Dangerous to główne zabieracze mojego czasu. Usiadłem na chwilę do No Man’s Sky- gra ciekawa, ale po wyjeździe na delegację nie miałem już ochoty do niej wrócić (?). Farming Sim 15 bardzo brutalnie podkradł mi sporo czasu na delegacji (uprawa w 4-5osób, to świetna zabawa). Sporadycznie zasiadam za sterami American Truck’a, a jak gabaryt sprzętu, którym się poruszam zaczyna mnie denerwować, to wsiadam do naszych rodzimych europejskich trucków. Miałem próbę gry w Ligę Legend! Kilkoro znajomych ryjów spotkałem, ale nadal uważam: chcecie zagrać standarda ze mną? Spoko, ale nic więcej (sam nie mam zamiaru grać).

PokemonGO umarło. Na chwilę wszedłem w okresie podwójnego doświadczenia, zobaczyć co się zmieniło. Z zapowiedzi słyszałem, że druga generacja potworków zaczyna pojawiać się w jajkach. Z mobilnych gier, zmuszających do ruszenia dupy zainteresowało mnie Resources. Dopiero testuję, więc ciężko mi coś więcej o niej powiedzieć. Połączenie strategii ekonomicznej z Ingressem. Może być całkiem okej.

Nie wiem czy wiecie, ale grywam też w planszówki. Zakupiłem ostatnio Martwą Zimę jako samodzielny dodatek Długa Noc. Klimat zombie apokalipsy, po której grono ocalałych musi wykonać główny cel, który czasem nie do końca zgadza się z celem ukrytym każdego z ocalałych (graczy). Gra świetna, ale instrukcja do SAMODZIELNEGO dodatku ssie. Ktoś zapomniał co oznacza samodzielny dodatek. Jeśli nigdy wcześniej nie grałeś w martwą zimę, to po prostu z instrukcji zasad nie poznasz- bez pomocy z zewnątrz (jutuby itd). Instrukcja typowo napisana dla osób, które znają grę w „podstawce”. Co nie zmienia faktu, że po początkowych problemach, dalej jest już tylko lepiej.
Z ciekawych tytułów czaję się na „Listy z Whitechapel”, będące grą detektywistyczną w klimatach morderstw Kuby Rozpruwacza. Wygóglajcie, jeśli zainteresowaliście się tytułem.

Premierę miały gwiezdne wojny. W dzień premiery zapierdalałem przez Polskę, aby zdążyć na ważne spotkanie. Oczywiście, że pójdę je obejrzeć- 19.12 czyli jutro.

Z teorii chaosu tyle. Pozdrawiam i do przeczytania…
Orace.